Zawieszenie

[Koki]

Pytanie czy to wada Powerflexów , czy błędy w montażu
Teoretycznie czarne Powerflexy są najsztywniejsze , może nie są przeznaczone na kiepską nawierzchnię

[brus_ik]

Błędy montażu można raczej wykluczyć. Zamontowane zgodnie z dołączoną instrukcją i po konsultacji telefonicznej ze sprzedawcą z UK. Poprawnie ustawiona geometria i po dziurawych drogach publicznych samochód użytkowany raczej delikatnie - można by powiedzieć, że prędkości wręcz przepisowe ze względu na totalny brak jakichkolwiek resztek komfortu i konto punktowe

Najpierw pęka czarna część (ta twarda jak to zwykle bywa mniej odporna na pękanie i wszelkie udarowe obciążenia). Jak już się wykruszy troche czarnego to potem leci szybko...

Teraz zamontowane są takie: http://www.allegro.pl/item690708863_bmw ... retan.html
które są dokładną kopią powerflexa jeżeli chodzi o kształt (olkusz robi to nieco prościej) i przeżyły już znacznie więcej.

Buni mówił, że podobnie rozpadły się powerflexy jego znajomemu w tylnych wzdłużnych wahaczach - u mnie kontroluję często i brak śladów zużycia. Tak, że nie bardzo wiadomo o co chodzi.

[kostek_ja]

Pytanie czy to wada Powerflexów , czy błędy w montażu

Szczerzę wątpię żeby tyle osób popełniło błąd przy montażu. Maros, ja i teraz brus_ik...

[Dino444]

Dlatego ja dalem sobie spokoj z Powerflexami bo nie chce w Zegrzu miec lipy jakiejs i zamowilem juz ori tulejki.

[Koki]

Teraz to mnie chłopaki zmartwiliście
Dopiero co założyłem komplet Powerflexów , zobaczymy jak się będą sprawowały...

brus_ik jak wrażenia odnośnie jakosci produktów z Olkusza
Pytam , bo też ewentualnie myślę o zrobienu kopii u nich , ale z tego co pamietam Maros miał spory problem z produktem od nich

[Marcin_Os]

A moje PF'y żyły bardzo dobrze.

[Maros]

Ale długo chyba nie pożyły... tzn nie dałeś im okazji...

Co do Olkusza to jest średnio, za drugim razem zrobili już tuleje znośnie. Ale gość z którym miałem do czynienia jest troche nie słowny. Prosiłem, żeby się pospieszył, bo auto mi nie jeździ. Obiecał zrobienie wsyzstkiego w tydzień, a w efekcie miałem gotowy produkt chyba 1,5 miesiąca później.

[Marcin_Os]

Ale długo chyba nie pożyły... tzn nie dałeś im okazji...

Prawie rok.

[Venom]

A czy ktos z Was probowal asortymentu tych firm?
http://www.bikopur.pl
www.carhard.pl

[kostek_ja]

No to co wy teraz robicie?? Chyba trzeba reklamowac czy cos bo to tez jakies grosze nie kosztuje. I chyba nie powinno sie tak rozsypywac.

Mi uznali reklamację i zwrócili pieniądze za te powerflexy które się rozleciały.

[kostek_ja]

MaRoS, brus_ik, jak zakładaliście swoje Powerflexy to dokręcaliście tą tuleję na podniesionym aucie czy dopiero po opuszczeniu?

Spotkałem się z opinią że Powerflexy rozpadają się jak się je podokręca na podniesionym samochodzie, a tak się montuje seryjne tuleje (aż zerknąłem do TISu).

Wysłałem maila (ze zdjęciami moich popękanych) w tej sprawie do John'a Thorne z Thorney Motorsport (akurat czekam na hamulce od nich). Jak się u nich sprawują Powerflexy. W końcu trochę eMek robili, a facet sam się ściga M3.

Dostałem taką odpowiedź:
"Wow, never seen one that badly damaged before. Have you tried contacting
Powerflex? We've certainly not had any issue with them, however we do
tend to tigthen, drop on the floor and tigthen again, then road test
then check so quite time consuming.

John"

Więc poważnie się zastanawiam czy jeszcze raz nie przetestować Powerflexów. Jak się znowu rozpadną to w sumie nic nie stracę poza odrobiną własnego czasu.

Dopiero co założyłem komplet Powerflexów , zobaczymy jak się będą sprawowały...

I jak?

[Dino444]

Nie wiem jak jest z powrflexami ale ja tuleje w swojej zakladajac tez dociagalem po dwa razy. Raz na podniesionym i potem do konca na opuszczonym aucie i jest gitara.

[Koki]

Za wiele o trwałości nie powiem , jako że auto od założenie zrobiło 1500km po trasie i tyle...
Te co mi się rozpłynęły z przodu w dolnych wachaczach to niejako z mojej winy , wchodzę ostatnio pod inną e34 M5 i tu zonk , dokładnie nad tym wachaczem jest osłona termiczna z blachy której u mnie brakowało...
Tak więc zamówię chyba brakujące tuleje i zobaczymy.
Acha , Allcar jak zakładał to wszystko to też dociągał na stojącym aucie.

[piotr e38]

Pierwszy raz słyszę żeby dociągać tuleje metalowo-gumowe na podniesionym aucie. Ja zawsze dociągam na opuszczonym. Moim zdaniem jak dokręcimy tuleje na maxa na podniesionym aucie, to po opuszczeniu tuleja od razu idzie w ostrą pracę, krótko mówiąc mamy nową i już zniszczoną tuleję. Jeśli się mylę to mnie poprawcie, ale zawsze tak robię i wszystko jest git.

[djset]

Tak jak pisał piotr e38, tuleje metalowo-gumowe dociągamy ZAWSZE na OPUSZCZONYM aucie! Tak jak z rozpórką kielichów - tez na opuszczonym aucie!